Dobry wieczór. Wybitnie mi się nudzi, i postanowiłam sobie dla zabicia czasu coś nagrać, a że dawno się nic ciekawego nie pojawiło, to wyląduje to i tutaj. Oczywiście jak zwykle na spontanie, bo jakby inaczej, nagrywane dosłownie przed chwilą. 😀 Ja wiem, że podkład mógłby być minimalnie głośniej i mogłoby być o wiele lepiej, ale jest jak jest, a na nagrywanie kolejny raz dziś już nie mam siły. Tak więc, życzę miłego słuchania, o ile w ogóle da się tego słuchać. 😀
29 odpowiedzi na “Nieumiejętne poczynania wokalne. Przeżyj to sam w moim wykonaniu.”
Czy nie byłaś czassem zestresowana trochę? Ogółem było dobrze jak na moje ucho. 🙂
Podoba mi się. Gdybyś chciała, potrafiłabyś pewnie pięknie interpretować utwory, tu Ci wyszło wg mnie całkiem nieźle, choć 2 zwrotka jakby siadła. No i głos masz ładny. 🙂
Snajper, po piwie byłam, więc głos mi faktycznie trochę latał. 😀
Zuzler, dzięki Ci bardzo. 🙂
Moim zdaniem wyszło na prawdę dobrze.
Zainspirowała się. O nieee, dlaczego ktokolwiek się mną inspiruje? 😀 Faajnie jak zawsze :), tylko mogłaś w Goldwave zmontować z podkładem, a nie z głośnika. 🙂
Ale faktycznie ten cotec jakiś taki zestresowany lekko.
Cotcu, przecież dobrze wiesz, że jestem nietechniczna. 😀
Zresztą, to nie miało być profesjonalne. 🙂
A może nagramy to razem w takim razie?
No pewnie, że nagramy. <3
Hmmmm, nie chcę nazywać tego nominacjami, więc nazwę to wyzwaniami.
"Kasztany" w wykonaniu samej Loli.
"My cyganie (Ore ore)" w wykonaniu Loli i Daszka, gdzie zwrotki byłyby śpiewane na zmianę najpierw przez jedną, potem przez drógą osobę, refren oczywiście w duecie.
Jeśli podejmiecie się tego drógiego wyzwania, sami wybierzcie, kto będzie śpiewał pierwszą zwrotkę.
Nie słucham, więc i nie śpiewam discopolo, wybacz.
Ja bym powiedziała, że nie zestresowana, tylko zmęczona już tym powtarzaniem. Co zresztą świetnie rozumiem, ostatnie nagranie na moim blogu powtarzałam 3 godziny, zanim wyszło.
Moim zdaniem droga Lolu było dobrze tylko też miałem przeczucie, że stresik był i delikatna niepewność w głosie, bo sam głos genialny 🙂
Kurczę, fajnie śpiewasz Lolu.
Naprawdę.
Posłuchał bym na żywo.
Dzięki Senter.
Posłuchasz kiedyś, na pewno. 🙂
Znam to na pamkę. Co powiesz na to, byśmy zaśpiewali to w duecie, albo coś innego?
Bardzo chętnie. 🙂
fajne a jakim mikrofonem to nagrywałaś?
To zdecyduj, które partie chcesz ty śpiewać, a które ja i pujdzie.
Ładna interpretacja.
Lubię jak wykonawca myśli o tym co śpiewa.
Dziękuję. 🙂
Ej no, jest takie jedno przykazanie nie kradnij! 😀 Ja byłem pierwszy wrrr xD.
Oczywiście zapomniałem dopisać @misiek na poczatku poprzedniego komentarza 😀
To możemy w trójkę, albo co innego zaśpiewać.
cudnie <3 <3 <3 < <3 <3
Fajnie wyszło, tylko podkład przydałby się nieco głośniej.
Krissu, dzięki. 🙂
Owszem, mógłby być głośniejszy, ale nie chciało mi się nagrywać kolejny. raz. 😀
Dokładnie, przecież możemy zaśpiewać we troje. 🙂
Krissu, zmontujemy, jeszcze będzie git :). Jak tylko się uda, to zrobię ładny mastering.